Policy maker with his heart on his sleeve
Info od Artysty:
Ciekawostka nr 1:
Ciekawostka nr 2:
Niedługo powstanie katalog prac Piotra Kotlickiego. Myślę, że dobrze twórczość Piotra charakteryzuje hasło przewodnie, załączone z opisem "jego" prac:
"Nasłuchiwałem echa. Nic nie usłyszałem. Nikt nie odpowiadał. Może w ogóle tego nie powiedziałem. Może tylko pomyślałem, że dobrze."
Raymond Chandler
"I listened for the echo. No echo. Nobody said anything. Maybe I didn’t say it. Maybe it was just an idea I thought better of."
Raymond Chandler
Praca “Decydent z sercem na wierzchu” była wystawiana m.in w galerii ArtHub, gdzie Barbara Horęża napisała obszerny tekst. Poniżej skrót opisu z wystawy „Ȝ x Ƹ ekspresja-entropia-egzystencja”
„Malarstwo Piotra Kotlickiego to osobliwy świat zdeformowanych kształtów i mrocznych wizji. Jego obrazy sprawiają̨ wrażenie niedbałych, pospiesznie malowanych chaotycznymi pociągnięciami pędzla, nieustannie bilansujących na granicy konceptu i wewnętrznej intuicji. Można powiedzieć, że wpisują̨ się̨ w szeroki nurt sztuki deskilling, celowo gardzącej wirtuozerią i rzemieślniczymi umiejętnościami. Kunszt ustępuje miejsce ekspresji i szczerości przekazu na miarę̨ Neue Wilde. Wyczuwa się w nich zarówno inklinację rodzimą transawangardą lat 80. – zbuntowaną i niepokorną, ale również̇ konfrontację z modną estetyką zapoczątkowaną przez Grupę̨ Ładnie, sprowadzającą malarstwo do błyskotliwego i przyjemnego w konsumpcji produktu. Kotlicki sięga po z pozoru błahe tematy, jak opowieści rowerowe czy człowiek siedzący nad kałużą̨. Niczym dokumentalista rejestruje obrazy życia codziennego, w centrum których umieszcza figurę̨ ludzką – a raczej jej pozostałość, poddaną dużemu uproszczeniu, potraktowaną schematycznie...”.
Ciekawostki z FLOWAIRa:
Jak się okazuje w firmie, mamy przynajmniej jedną osobę z sercem na wierzchu, chociaż w tym wypadku jak widać na foto jednocześnie „z sercem na dłoni”.
Kamil podczas wieszania zauważył, że praca nawiązuje do „Matki Whistlera” z 1871 roku – jeden z najsłynniejszych amerykańskich obrazów poza granicami USA. Chociaż myślę, że obraz jest bardziej znany z popkultury - w 1997 obraz Matka Whistlera „wystąpił” w filmie "Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm".
Ciekawe co o tym sądzicie.
BIO
Piotr Kotlicki ur. 1972, Piotrków Trybunalski. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Dyplom otrzymał w 2000 roku w Pracowni Malarstwa prof. Ryszarda Hungera. Od 2007 jest wykładowcą na Wydziale Reżyserii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. W roku 2015 otrzymał stopień doktora.
Wystawiał m.in. w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta (Warszawa); w Ningbo Museum of Art (Chiny), na Festiwalu Videomedja w Nowym Sadzie (Serbia); na Festiwalu MADATAC w Madrycie (Hiszpania); w Drei Ringe (Niemcy); w Galerii Olimpus (Polska); w Narodowym Instytucie Audiowizualnym. Laureat Grand Prix, na Interference Festival.
Tworzy malarstwo w technice olejowej, a od 2011 roku prowadzi własne eksperymenty z obrazem multiperspektywicznym, tj. takim, w którym poszczególne elementy obrazu filmowego nie są skrępowane optyką kamery. Samodzielną twórczość filmową otwiera praca z roku 2014 pt. „Hej, tam w dolinie”. Założeniem autora jest nieustająca rozbudowa tego filmu, aż do śmierci (każdy pokaz filmu jest inną jego odsłoną).
W przestrzeni FLOWAIR znajduje się:
Biuro / 3 piętro / Biuro zarządu - w końcu to tam zawsze powinien przebywać „Decydent z sercem na wierzchu".
od 06'2023